Lekcja historii w Gierłoży
W środę uczniowie klas IV, V i VII pod opieką p. Anety Wypyszczak i p. Marty Koryckiej wyruszyli na lekcję historii w terenie. Wilczy Szaniec w Gierłoży przywitał nas śpiewem ptaków, soczystą zielenią młodych liści, bielą zawilców, szumem wiatru i zapachem lasu. Było wyjątkowo wiosennie i magicznie. Najpierw zaczarowała nas wiosna. Potem nasza przewodniczka pani Ania Dziemiańczuk.
Umiejętności przykuwania uwagi snutą opowieścią i wiele ciekawostek przemyconych wraz z dużą dawką historii o Wilczym Szańcu i II wojnie światowej spowodowały, że wszyscy uważnie słuchaliśmy i wiele zapamiętaliśmy z tej niezwykłej lekcji na świeżym powietrzu. Konkurs na zakończenie zwiedzania Wolfsschanze tylko to potwierdził.
Przepiękna to była wycieczka i wielce pouczającą. Nie tylko oglądaliśmy bunkry z zewnątrz, ale dwa zwiedziliśmy w środku. Poczuliśmy w nich wilgoć i chłód. Nie było w nich zbyt przyjemnie, ale dzięki temu mogliśmy się poczuć jak Niemcy, którzy tu pracowali w czasie II wojny światowej. Zajrzeliśmy do garażu i piwnicy. Dołożyliśmy swój patyczek do ratowania najbardziej pochylonego bunkru, który taki przekrzywiony stoi od wybuchu trotylu w 1945 roku.
Zmęczeni, ale szczęśliwi złapaliśmy kije i piekliśmy kiełbaski nad ogniskiem przygotowanym przez pracowników Nadleśnictwa Srokowo. Niektórzy przypiekali też pianki. Apetyty wszystkim dopisywały.
Wycieczkę do Gierłoży zapamiętamy nie tylko jako lekcję historii i relaks na łonie przyrody. Także jako spacerowanie po leśnych ścieżkach w asyście kociego przewodnika. Ciekawe, dokąd pojedziemy na następną wycieczkę.